Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 13 listopada 2014

Testowałam coś ciepłego...

.... u Rene . Bardzo lubię tam zaglądać, bo nie dość, że  Renatka ślicznie dzierga, to jeszcze rewelacyjnie wszystko prezentuje - idealne miejsce do szukania inspiracji.
Tym razem udało mi się wstąpić w szeregi testujących nowy otulacz. Przyznam, że to był mój pierwszy raz w tej roli. Starałam się wykonać wszystkie wskazówki jak należy, jednak nie obyło się bez odstępstw.
Po pierwsze, użyłam trochę cieńszej włóczki 
DROPS ♥ You #4- 3motki, a tym samym cieńszych drutów- 6mm. W opisie sugerowano 6,5mm. 
Rzadko używam tak grubych drutów, więc kiedy przerzuciłam się z 2,75mm, aż miło było patrzeć jak szybko przybywa robótki. 
W rezultacie wykonałam trzy otulacze :). W pierwszej wersji pomyliłam się... Zgubiła mnie rutyna. 
Nie przeczytałam opisu zbyt dokładnie i popełniłam błąd we wzorze, ale nie poddałam się i zrobiłam drugą wersję. Użyłam tej samej włóczki, ale w kolorze beżowym (wcześniej w popielatym). 
Później dorobiłam jeszcze wersję ecru z dropsowej limy na prośbę córki. 
Wzór przetestowałam solidnie :)))
Polecam - robótka łatwa, do wykonania w jeden wieczór i jest dostępna TU.
Zdjęcia tylko wersji beżowej:

 Można nosić na obie strony - tu jest lewa


 A tu prawa strona.

Zdjęć plenerowych brak...z wiadomych względów :)












A ja działam dalej. Chcę w pełni wykorzystać wolny czas. Bardzo Wam dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia i słowa wsparcia. Czuję się już lepiej. Pozdrawiam :)))

 14.11.2014
 P.S. Na prośbę kilku z Was, pokazuję otulacz w kolorze ecru. Popielaty sprułam, więc zdjęć mu nie zrobiłam :)





 

33 komentarze:

  1. Też by mi się taki przydał. Dla mnie bomba. wyszedł świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, bardzo mi sie podoba:) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny też taki zrobię:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, to super! :) Ja takich otulaczy nie noszę, bo jestem zmarzluchem i muszę być szczelnie opatulona, ale moja córka nosi je już teraz. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Też mam takie dwa:) Pięknie wydziergałaś swój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wspaniale! Pokaż jak najszybciej, bo jestem bardzo ciekawa. Jeśli zostanie mi jakiś motek po wykonaniu swetra z Nepala dropsowego, to zrobię jeszcze jedną wersję. A to dużo grubsza włóczka. Dziękuję i pozdrawiam.

      Usuń
  5. Fajnie wygląda jest idealny pod kurtkę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, przy tej grubości włóczki to jest wersja pod kurtkę, ale z grubszej, to już na. Tak jak u Frasi. Dziękuję i pozdrawiam Cię, Basiu.

      Usuń
  6. Najważniejsze że samopoczucie u Ciebie już lepsze:)))
    Komin super,aż nabrałam ochoty żeby taki wydziergać bo brak mi pomysłów co chciałabym nosić tej zimy....
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, Anitko, znacznie lepiej. Już mnie praktycznie nie boli, mogłabym się pozbyć gipsu nawet dzisiaj. Jeśli lekarz się uprze,żeby przedłużyć do 5-6 tygodni, to się zapłaczę. Taki otulacz nie wymaga szczególnie wyszukanych wzorów, bo i tak nie są widoczne. Ma grzać szyjkę :) Pozdrawiam Cię :)

      Usuń
    2. Już kupiłam wzór,teraz pozostaje wybór włoczki:)

      Usuń
    3. O, szybko działasz :) Włóczkę dopasuj w zależności od tego czy będziesz nosić na wierzch lub pod płaszczem lub kurtką.

      Usuń
  7. Bardzo udany wzór a gdzie pozostałe kominy?W myśl zasady,ze nie ma tego złego....,uszkodziłaś nóżkę ale za to można Cię tu częściej spotkać:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, też mi się to podoba, że mam więcej czasu na komputerowe przyjemności :) Pozostałym kominom nie zrobiłam zdjęć bo: Ten pierwszy, popielaty już nie istnieje. Sprułam go, bo okazało się, że nie będę mogła dokupić brakujących motków do pakietu na sweter, bo już nigdzie tego koloru nie ma. A biały jest identyczny.W dodatku nie wyprałam go, a Ola już nosi. Serdeczności, Toneczko :)

      Usuń
  8. Ślicznie wyszedł!!! Pokaż go na ravelry (jeśli masz tam konto) bo wart jest tego! Szkoda, że nie pokazałaś wszystkich - chętnie bym pooglądała :). Coraz bardziej zaczynam żałować, że nie mam manekina - nie musiałabym się prosić o zrobienie zdjęć. A takie zdjęcia wyglądają zdecydowanie lepiej niż na "plaskacza". Tylko niestety kompletnie nie miałabym go gdzie postawić :(.
    Widzę, że dla nas obu był to "pierwszy raz" w testowaniu wzoru :)).
    Serdeczności :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki bardzo! :) Mam konto na Ravelry, ale takie ...nieużywane :))) Może wreszcie to zmienię. Manekin jest bardzo przydatny, nie tylko do prezentacji, ale też do dosuszenia, kiedy na "plaskacza" robótka suszy się ze dwa dni. Nie zajmuje dużo miejsca. Tak jak napisałam wyżej, pozostałe wersje już nie istnieją, lub zniknęły w czeluści pokoju mojej córki... Pozdrawiam gorąco :)

      Usuń
    2. Ja swojego konta też dopiero niedawno zaczęłam używać i to głównie z powodu tego testu :)). Pomogła mi w tym instrukcja po polsku, która jest dostępna w grupie Knitting in Poland, o tu: http://www.ravelry.com/groups/knitting-in-poland
      Nie jest to takie trudne jak na początku się wydaje :)).

      Usuń
  9. Śliczny:)aż mi się cieplej zrobiło:)Ciekawa jestem jak się czuje Twoja nóżka?czy lepiej?Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Anitko, już jest zdecydowanie lepiej. Cieszę się, że otulacz Ci się podoba. Pozdrawiam jeszcze cieplej :)))

      Usuń
  10. CUDOWNY!!! No służy Ci to zwolnienie Kochana;)! Otulacz wygląda tak przytulaśnie i miło,że aż się chce w niego wtulić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Dominiko :) Otulacz tylko WYGLĄDA przytulaśnie, ta włóczka ma troszkę lnu w składzie i przez to jest taka letko żrąca. Ale co tam...to dla dziecka... :)))

      Usuń
  11. I cieplutko wokół szyi! Ja też chętnie wtuliłabym się w taki otulacz - bo dla mnie najważniejsza w zimie ochrona gardełka, a jakimś dziwnym trafem, zawsze ono niedomaga:))
    Śliczny!
    Serdecznie pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Małgosiu, bardzo Ci dziękuję. Ja też lubię mieć zimą gardło szczelnie osłonięte. Nie mogę zrozumieć osób, które mają na sobie grube kurtki, a szyja goła :))) Życzę Ci zdrówka :))))

      Usuń
  12. Świetny Elu, bardzo mi się podoba. Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krysiu, bardzo dziękuję :) Pozdrawiam Cię serdecznie

      Usuń
  13. Nie wiem, czy mi wypada, ale co tam - śliczny jest ;) Bardzo dziękuję za miłą współpracę!!! Chętnie zobaczyłabym pozostałe "oba dwa" :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że wypada! :))) Bardzo wypada. Ja również dziękuję, że mogłam w tej współpracy uczestniczyć. Będę wypatrywać kolejnych propozycji :)))) Pozostałe dwa są już tylko jednym, bo popielaty sprułam. Ale temu pozostałemu zrobiłam już zdjęcia, więc przy najbliższej okazji je zamieszczę...albo jeszcze teraz? :)))

      Usuń
  14. Rewelacyjny :-) Wspaniały kolor i świetny wzór.
    Dużo zdrówka :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję, Kasiu i również Cię pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Aleście sobie potestowały. Fajny jest!

    OdpowiedzUsuń
  17. Jako TESTERKA spisałaś się na szóstkę .Gratuluję wyszły wspaniale i nie dziwię się ,że zachwyciły córkę.Pozdrawiam Eluś i czekam na sweterek.

    OdpowiedzUsuń