No bo jak tu nie iść, skoro dookoła ciągle biało i się dobiela bezustannie.
Ale cóż trzeba przeczekać...
Tak więc uzbrojona w cierpliwość (no nie wiem, nie wiem...) w ubiegły weekend działałam kolorowo i to bardzo! Spełniałam kolejne marzenie - filcowana torba z wachlarzyków :).
A wypatrzyłam ją tutaj (klik)
Ponieważ to wzór płatny, a ja jeszcze nie dojrzałam do ich kupowania, więc kombinowałam na swój sposób. Czekałam na promocję włóczki, z której już kiedyś zrobiłam torbę i sprawdza mi się znakomicie, no i się doczekałam. Stosowne motki zakupiłam, w zdjęcia innych dziewiarek się zagłębiłam i uzyskałam taki efekt:
Najpierw pojedynczy wachlarzyk, gdyby ktoś chciał znać szczegóły - 23 oczka, 8 rzędów prosto, później 1o brzegowe i do końca po dwa oczka razem na prawo, oczko prawe, o brzegowe, następnie aż do ostatnich trzech oczek, na początku każdego rzędu po dwa oczka razem, ostatnie trzy oczka razem i ucinamy nitkę. Kiedy było sześć wachlarzyków dookoła, nabierałam szarą włóczką odpowiednią liczbę oczek i przerabiałam jeszcze jedno okrążenie.
Robótkę rozpoczęłam nabierając 138 oczek włóczką szarą od góry i wyglądało to tak:
Lewa strona
Przed filcowaniem.
I już po... :)
Kolory tutaj są mniej naturalne
A tu bardziej, za to zdjęcie ciemniejsze. Przód torby
Tył torby
Z efektu jestem bardzo zadowolona! :)
Mam zamiar wszyć podszewkę do środka, ale wiem, że nieprędko ten zamiar obrócę w czyn, więc wolę torbą pochwalić się teraz, niż... wcale :)))))
Oprócz torby zrobiłam również kamizelkę. Był to taki mały przerywnik, spowodowany nagłym pragnieniem posiadania najnowszej propozycji Dropsa, która wydała mi się ciekawa, a cena zachęcała.
Chciałam połączyć dwa kolory i zrobić paski szaro- czerwone/bordowe. Dodatkowo dokupiłam jeden moteczek beżowy. Kiedy włóczka do mnie dotarła, mina mi zrzedła, bo kolory nie pasowały do siebie. Szary jest taki "brudnawy", a bordowy zbyt intensywny. W dodatku jeden motek szary był mocniej zabarwiony i widać to na grzbiecie. W akcie desperacji, zamiast bordowego wzięłam beżowy, taki eksperymencik przyszedł mi do głowy, no i udał się! :)))) Na pewno nie zaplanowałabym takiego połączenia wcześniej. Ogólnie mówiąc, włóczka jest miła i miękka, te zgrubienia nadają jej charakteru, ale jakoś... szału nie ma. Może druty wzięłam za grube 5mm, a ja luźno dziergam. Wyszła mi ta kamizelka taka dość zwiewna i niedbała. Na wiosnę (o ile wreszcie nadejdzie!) będzie akurat.
Guziczki są w planach.
Tak to z bliska wygląda.
Nie żebym odradzała, ale też nie zachęcam :)
Z bordowego zrobię chustę. Zwykłą, prostą, może nawet na grubszych drutach ;)
Pozdrawiam Was bardzo bardzo gorąco, słonecznie, wiosennie i przedświątecznie! :)))))
bardzo ladna kamizelka ale torba rewelacyjna...swietna...bardzo mi sie podoba..i wzor i kolorystyka...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńDziękuję, Aniu. Dawno ją wypatrzyłam i spędziłam dużo czasu na przeglądaniu innych "wykonów" :)
UsuńElu:)Kamizelka fajna, ale torba rewelacyjna, piękna, brak mi słów, serio:)Może kiedyś sobie taką machnę. Piękna, pozdrawiam serdecznie i też czekam wiosny jak zbawienia:)
OdpowiedzUsuńMachnij sobie, Krysiu! W Twoim wykonaniu na pewno będzie odlotowa. Ten wzór daje duże pole dla wyobraźni. Na początku nie wiedziałam jak poukładać kolory - czy "piętrami", czy np po dwa w jednym okrążeniu, a w następnym kolejne dwa... Ponieważ miałam 7 kolorów, a w każdym okrążeniu po 6 wachlarzyków, więc poszłam na żywioł i tylko pilnowałam, żeby się jednakowe do siebie nie "przytuliły" :)
UsuńEll, ale cudna torba!!!! Zachwycająca- doskonała i piękna! Jestem pod wrażeniem a szczęki szukałam kilka minut macając podłogę!
OdpowiedzUsuńKamizeleczka też spoko!
Ty to umiesz zaskoczyć!
Dominiko, bardzo się cieszę, że Cię zaskoczyłam :)))) Będę dalej nad tym pracować. Z wachlarzykami nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa. Będzie też inna odsłona... ;)
UsuńAle ząbki znalazły się?
Piękna torba :-) Śliczne kolory :-)
OdpowiedzUsuńJak to się stało, że przegapiłam tak cudną włóczkę...? Świetna kamizelka :-) Kolory rewelacyjne.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu. Dopiero teraz uświadomiłam sobie, że nie odpowiedziałam Ci na maila... ech, wybacz starej kobiecie! Oczywiście skorzystam z Twojej propozycji! Dziękuję jeszcze raz! pozdrawiam :))))
UsuńJak ta torba pomysłowo zrobiona - podziwiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, żałuję, że to nie mój pomysł, ale daje pole do popisu ;)))
UsuńA mi się podoba ta kamizeleczka :)
OdpowiedzUsuńA torebka! Rewelacja ! Świetnie wygląda taka kolorowa ;)
Mam prośbę, zagłosujesz na mojego pieska?
Dżala nr 7
http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html
Dziękuję, Mariolu.
UsuńBardzo chętnie oddałabym głos na Twojego pieska, ale już wcześniej głosowałam na innego i nie mam możliwości powtórnie :( Wszystkie pieski mi się podobają, cudne są!
Zakochałam się w tej torbie! A kamizelka też świetna :)
OdpowiedzUsuńWierzę Ci, bo ja też!To uczucie trzymało mnie od dawna! :))
UsuńJa nie wiem co najpierw chwalic... Powiem tak torba wyszła Ci cudnie masz łeb nie od parady :-) A tak na serio wykombinowałaś fantastycznie tę torbę! Co do pytań o nią to mam w zasadzie jedno... jakich wełenek uzyłaś że tak pięknie się sfilcowały?
OdpowiedzUsuńBluzeczka swietna!!! Czekam na guziczki...Pozdrawiam!
Dziękuję bardzo! :) Włóczka to Alaska Dropsa, jeszcze jest na nią promocja. W różnych sklepach są różne kolory, gdybyś chciała skompletować jakiś zestaw, to trzeba się "nabiegać" :))))
UsuńZ guziczkami będzie ciężko.... nie lubię kupować guziczków i butów... :)
Torba jest wspaniała: interesujący projekt, który przyciąga wzrok.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Bałam się, że za dużo kolorów, ale przy jednokolorowej kurtce czy swetrze, będzie OK. :)
UsuńEla,torba po prostu rewelacja,cudownie Ci wyszła!Po co Ci kupować wzory,i bez nich wszystko sama wykombinujesz:)))Kamizelka bardzo fajna,ciekawie ta włóczka wygląda:))Wiosny Ci życzę:))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Tonko. Z tym kupowaniem wzorów, to bardziej mam problem z powodu praw autorskich, czy zgody na powielanie. Moja torba nie jest taka sama, inaczej zakończyłam. Nigdy nie wiem czy jeśli korzystam z podglądu na wzór płatny, to powinnam zakupić go dla formalności? Tyle się naczytałam o tym. Nie chcę być dziewiarską piratką :))))
UsuńTorba rewelacyjna a kamizelka w sam raz na wiosnę -bardzo mi się podoba !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam mila
Dziękuję, Milu. Cieszę się. Pozdrawiam
UsuńTorebka świetna, taka energetyczna !!! Bardzo fajnie, że opisałaś te wachlarzyki, dzięki :) Kamizelka też super. Mam tę włóczkę w innych kolorach, ale jeszcze nie zaczęłam nic, może teraz... Bo taką kamizelę też potrzebuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Kasiu. Gdybyś potrzebowała dodatkowych informacji, to, proszę, daj znać. Z tą włóczką kamizelkową, to miej na uwadze, że się dość rozciąga po praniu. Moja kamizelka jest taka sieciowata :) Robiłam ją od góry. Ciekawe czy to ma jakieś znaczenie czy zaczyna się od dołu lub od góry? Może być różnica?
UsuńBardzo ciekawy efekt daje włóczka z której zrobiona jest kamizelka. A torba jest wspaniała. Nawet zrozumiałam jak się robi wachlarzyk. Nie wiem tylko czy potrafiła bym połączyć to w całość.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję, Jadziu. Tu nie trzeba nic łączyć, bo torba przez cały czas jest w całości :)Po zakończeniu sześciu wachlarzyków w okrążeniu, trzeba je tylko "opatulić" oczkami z włóczki ciemnej. Tutaj potrzebna jest czujność, żeby oczka nabierać równomiernie, w każdym wachlarzyku w tym samym miejscu i żeby liczba oczek w okrążeniu się zgadzała - w moim przypadku 138. Gdybyś miała pytania, to śmiało!:)
UsuńTorebka mnie zachwyciła! Pięknie Ci się sfilcowała ta wełna.
OdpowiedzUsuńDzięki, uwielbiam filcowanie. Muszę poszaleć więcej w tej dziedzinie :)
Usuńjednym słowem bomba
OdpowiedzUsuńJednym słowem - dzięki! :)
UsuńEluś, torba jest CUDOWNA!!!!! Jestem zachwycona, aż Chcialabym też taką:)
OdpowiedzUsuńWłóczkę też kupiłam jeno w niebieskościach - efekt mnie zadowala, kamizela jest fajna:)
Pozdrawiam, Marlena
No to działaj, Marlenko! Bardzo jestem ciekawa jak Tobie wyjdzie! :)))
UsuńTwoja torba wygląda niesamowicie, chociaż gdybym ją zobaczyła przed filcowaniem nie powiedziałabym, że można osiągnąć coś tak pięknego. Podoba mi się "faktura" tej kamizelki, od jakiegoś czasu chodzi za mną pragnienie zrobienia czegoś z włóczki która ma różną grubość.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Ja też lubię takie niejednolite włóczki i dlatego rzuciłam się na nią jak zgłodniały lew :) Włóczka jest dość lekko skręcona, obawiam się, że będzie się mechacić. Ale chociaż przez jakiś czas będzie fajna :)))
UsuńO torba wyszła za... no świetna :) fajnie wygląda po tym filcowanku :)) i kamizelka super się prezentuje :) pozdrowionka Viola
OdpowiedzUsuńDzięki, Violu. Pozdrawiam
UsuńTorba jest absolutnie primasortna! A i kamizelce niczego nie brakuje, akurat połączenie kolorów bardzo mi się podoba. I faktura też!
OdpowiedzUsuńPołączenie kolorów bardzo korzystnie mnie zaskoczyło! Lepiej wygląda niż z bordo. Warto czasami odejść od stereotypów :)
UsuńAch, ta torba!!! Świetna! Kolory mnie też bardzo "leżą"!
OdpowiedzUsuńA kamizelka jak zwykle perfekcyjna i ta włóczka robi z niej coś bardzo oryginalnego.
Piekna torba, ja staje sie fanką filcowanych toreb dzierganych- Twoja mnie urzekła. Ciekawa jestem jak sie będzie nosiła kamizelka(fajna jest). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Kamizelkę ponoszę, jak kupię guziki... jeszcze się po nie nie wybrałam... :( Pozdrawiam
UsuńTorba świetna, zwróciłam na nią uwagę już dawno i cały czas mam nadzieję, że znajdę chwilę aby ją wykonać a wtedy pozwolę sobie skorzystać z zamieszczonych wskazówek. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńProszę bardzo, służę pomocą.
UsuńWOW! Ale rewelacyjna torba! I te kolory...
OdpowiedzUsuńKamizela też przyciąga oko.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam :)
UsuńZakochałam się w Twojej torebce!!! Piękna, obłędna... w ogóle WoW :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! I życzę pięknych Świąt, k.
Ojej, aż tak? :)))) Bardzo się cieszę, dziękuję i życzę wspaniałych świąt :))))
UsuńWreszcie udało mi się otworzyć Twojego bloga... :)) Świetna torebka, aż sama nabrałam ochoty na filcowanki ...hmmm... :)) Kamizelka też wygląda świetnie i całkowicie rozumiem Twoje rozterki twórcze. Nie zawsze się udaje nam dokładnie to, co sobie wymyśliliśmy, ale z drugiej strony, wielu rzeczy by wtedy nie wynaleziono, jak choćby to Twoje połączenie kolorów. Jest świetne :))
OdpowiedzUsuńI Wesołych Świąt!!! :))
Dziękuję, Aniu. Tak, widzę że mnie rozumiesz :) Warto zaryzykować - zawsze przecież można spruć :)))))
Usuń