Tak jak poprzednio zapowiedziałam, po wzorze podstawowym (a to właśnie on mnie tak zachwyca!) nie zrobiłam bordera, nupków i ząbków wieńczących dzieło, tylko zwyczajną falbankę.
Podwoiłam liczbę oczek w pierwszym rzędzie, przerobiłam ich około 10 i zakończyłam.
Byłam tak szczęśliwa, że nie mogłam się doczekać kiedy wyschnie :), jednocześnie żałowałam, że moja praca nad nią się skończyła, więc...
Zrobiłam drugą!
:)))))
Pierwsza, czyli czerwona, została zrobiona z prawie całego motka Filigrana, na drutach 3,5 mm, druga z dwóch włóczek połączonych - czyli dwóch motków Kid Royal i jednego motka Fine Lace, również na drutach 3,5 mm. Podwójną nitką robiłam cały wzór podstawowy, a falbankę z reszty moherku, nitką pojedynczą. Jest lekko gryząca, ale to w niczym nie przeszkadza.
Teraz dopiero jestem spokojniejsza i podwójnie szczęśliwa ;)
Piszę - spokojniejsza - bo chciałabym jeszcze mieć białą wersję, ale może zrobię ją wiosną, albo jeszcze później. Teraz cieszę się tymi:
Mają taką samą wielkość, ale nie zmierzyłam ich... jakoś nie mam w zwyczaju.
Tutaj lepiej widać falbankę, jest bardzo zwiewna.
W czerwonej jest dość zbita i mało falująca (zaskoczyło mnie to, bo przed praniem nie można było jej okiełznać, tak się wiła)
Tutaj prezentacja moherkowych kudełków
Agnieszko, jeszcze raz Ci dziękuję! :))))
A tymczasem zima nadejszła ;). Czas wracać do grubych wełen, grubych drutów i swetry robić, co za chwilę uczynię.
Pozdrawiam bardzo gorąco wszystkich tutaj zaglądających, a szczególnie nowe Obserwatorki! :)))
Jest mi niezmiernie miło. Życzę przyjemnego wypoczywania i miłej jutrzejszej niedzieli.
Cudowności!!! Padłam i leżę...i wstać nie mogę!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jak już wstaniesz, to chwyć za druty i działaj! ;)
UsuńOne są takie piękne, ale ja to jestem "noga" ja tylko prościzny umiem...jak przejdę na emeryturę i będę miała czas na skupienie, którego teraz mi brakuje to się nauczę....na pewno...będę sobie siedziała w domu opieki;)...i ze sprutej pidżamy będę dziergała...
UsuńWbrew pozorom, ten wzór to prościzna, uwierz mi! Naprawdę! (tu biję się w mą wątłą pierś!)
UsuńIle taka piżamka może mieć metrów nitki? Bo tu tak 400-600 metrów trzeba...
hahaha...wiesz ja jestem w większym rozmiarze więc piżamka też jest słuszna! Wierzę Ci jedna,ze prosty...i wierzę,że mnie kiedyś nauczysz!
UsuńJaaaa?!!!! Ja nie umiem uczyć, Agnieszka umie.
UsuńDobrze... to nie pruj tej piżamki, ja Ci zrobię Echo. Jaki chcesz kolor? ;) (takie deja vu, nieprawdaż?)
hahahahahahahahahahahahahahah...ale z Ciebie Wariatka! Nie mogła bym Cie tak niecnie wyzyskiwać!
UsuńJaki kolor?
UsuńNo to umawiamy się tak...Ty mi Echo...w kolorze - hmmm...nie mam ulubionego więc w kolorze dowolnym. A ja Ci szydełkowca,żebyś miała dla siebie;) w kolorze ...zielonym;)- lub...jeśli masz ochotę na inny;) to daj znać;)Ok?
UsuńAleż ja tego szydełkowca od Ciebie mam dla siebie! :)))) I nie mam zamiaru nikomu go oddawać. Czyli białe Echo może być? Myślę, że będzie bardzo ładnie się prezentować...
Usuńhahahaha...myślałam,ze zostałaś ograbiona przez studentkę;) i nie masz Biedulo...w takim razie - w związku z tym,że szydełkowiec był wygraną...więc się nie liczy obecnie;)-żebym ja mogła dostać Echo-musisz podać cenę, albo złożyć zamówienie! Inaczej się nie zgadzam!
Usuń;)
UsuńNie mrugaj Figlarko nie mrugaj!
UsuńObie są piękne :) Takie to ja bym mogła mieć w każdym kolorze i by mi się nie znudziły :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńWłaśnie tego się obawiam, że zrobię jeszcze inne poza białą :). Przy drugiej już w ogóle nie korzystałam z opisu. Może kiedyś skuszę się na taką 100%, z nupkami albo koralikami...
Fantastyczne!A dzięki Twoim zmianom jedyne w swoim rodzaju!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Niestety, nie jedyne... Kiedy już miałam pierwszą skończoną, okazało się, że wcale nie tylko ja wpadłam na taki pomysł... To się w dziewiarskim świecie zdarza :))))))
UsuńPiękne ta czerwona oj nie mogę się napatrzeć :)) odpczywaj ja jutro do pracy niestety podążam....
OdpowiedzUsuńbuzikai Viola
Przykro mi, Violu. Życzę Ci, żeby mało ludzi z domu wychodziło :). Tęsknię już za Tobą :))))
Usuńsliczne chusty..obie...sama nie wiem ktora ladniejsza....pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Pozdrawiam Cię Aniu.
UsuńCuuudne!!!!
OdpowiedzUsuńHa,ha,ha...i kto pisał u mnie że zimy już nie będzie:))))
OdpowiedzUsuńChusty cudowne,piękne kolorki,cudowne wykonanie....a nie mówiłam że wzór jest bardzo prosty:)))Mam w planach właśnie Echo z falbanką tylko nie wiem jak ją wykonać....bo ze mną już tak jest będę robiła bordery ze schematów a prosta falbanka stanowi dla mnie problem;)
Pozdrawiam gorąco w ten zimowy poranek,u mnie w nocy było -8:)
Anitko, potwierdzam, że to tylko na pozór wygląda tak skomplikowanie. Falbanka jest prosta, tylko wymaga cierpliwości, olbrzymich pokładów cierpliwości. Ja zaledwie podwoiłam liczbę oczek czyli w pierwszym rzędzie po skończonej głównej części z jednego oczka zrobiłam dwa. Wolę tak, niż z narzutem, bo nie lubię później tych narzutów przekręcać, żeby nie było dziurki. Jednak, jeśli chcesz, żeby bardziej się falowało, to w następnym prawym rzędzie dodaj jeszcze trochę - np w co trzecim oczku. Będziesz miała miliony oczek do wykonania! :) Na końcu, żeby falbanka się nie zwijała zrób ze dwa lub trzy rzędy samych prawych oczek i zakończ bardzo luźno.
UsuńDziękuję Elu:)
UsuńJuż podpatrywałam u Dagi,Ona robi z narzutami,Mam w zapasie Dropsa Lace już z niego robiłam tą chustę tylko nie wiem jak wyjdzie z tej cienizny falbanka....
W tej niteczce jest jedwab, więc jest bardzo lejąca i śliska. Obawiam się, że falbanka jeśli będzie za długa, to nie będzie się byt ładnie układać- będzie zwisać. Ale gdyby była krótsza, ale za to bardzo falbaniasta, to może być bardzo ładnie.
UsuńI w tej wersji baaardzo mi sie podoba.Obie Ci się udały, rób białą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Cieszę się niezmiernie. Biała powstanie na 100%! Pozdrawiam ;)
UsuńPiękne, faktycznie zwiewne i delikatne:)obie w swoim rodzaju:)biała będzie cudowna:)))Ja mam zamiar tworzyć coś dla siebie, zgodnie z obietnicą sobie daną. Pozdrawiam Cię Elu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Krysiu. Cieszę się, że realizujesz swoje postanowienie. Bardzo ładną sukienkę zrobiłaś. Pozdrawiam Cię serdecznie.
UsuńŚliczne obydwie ale ta z moheru skradła moje serce ,jest cudnie delikatna i zwiewna.Super pomysł z falbanką jesli mogę to odgapię-:)
OdpowiedzUsuńOdgapiaj, odgapiaj! :)))) Kid Royal bardzo lubię, jednak troszkę gryzie. Odrobinę, ale wrażliwym może to przeszkadzać. Nie miałam jeszcze w łapkach kid silka, a podobno jest niezwykle delikatny.
UsuńCudownw chusty - obie. Nie mozna wzroku oderwać.
OdpowiedzUsuńMiło mi. Dziękuję bardzo :)
UsuńObie są cudne!!!!napatrzeć się nie mogę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie:))))
Pozdrawiam i dziękuję :)))))
UsuńObie fantastyczne :)) Również przymierzałam się do tej chusty, ale gdy zobaczyłam schemat, wymiękłam... ;) No i na razie temat został odłożony w czasie, bo filmów Agnieszki również nie mam jak otworzyć...
OdpowiedzUsuńJa bez filmów bym sobie nie poradziła i nawet nie zaczynałam, mam za mało doświadczenia z chustami. Jak już będziesz miała możliwość, to koniecznie spróbuj. Agnieszka pokazuje to tak, jakby koło Ciebie siedziała :))))
UsuńPiękne po prostu! Obie. Falbanka kompletnie zmieniła im charakter, na znacznie bardziej romantyczny. Jak mi się zdarzy popełnić w przyszłości Echo (a zdarzy się na bank :)))) to też robię z falbanką! I chyba się przeproszę z moherem... bo ostatnio trochę nam było nie po drodze :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie pochwaliłaś :) Dziękuję.
UsuńJa długo się przed moherkiem broniłam, bo kiedyś byłam uczulona, ale nagle okazało się, że już nic mi się nie dzieje! :))))
Pięknie wyszły - obie! I zamiana oryginalnego bordera na falbankę wcale im nie zaszkodziła :).
OdpowiedzUsuńTroszkę się obawiałam, że jak już przerobię te 7000 oczek falbanki i będzie fatalnie, to zrobię border, ale na szczęście nie musiałam :))))
Usuńsliczne chusty...obie ladne
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Pozdrawiam Cię.
UsuńEluniu jesteś mistrzynią w robótkach .Twoje prace są bardzo staranne i pomysłowe.Podziwiam i jestem zachwycona.Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńAlu, to Ty jesteś Mistrzynią! Chciałabym dorównać Ci chociaż w połowie! :)) Twoja ostatnia semele jest prześliczna! Ale dziękuję Ci za takie miłe słowa :))))
UsuńAle cuda :) ewa
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu :)
UsuńŚliczne te Twoje chusty :) zwłaszcza czerwona mi się bardzo podoba- pomysł na falbanę zamiast borderu też niezły ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Twoja chusta też jest piękna! :))))
UsuńPrzepiękne. A najlepiej, że razem, WSPÓLNIE wyglądają zjawiskowo... te kolory obok siebie... mmm... Zrób biała, zrób!!! (Francja przywita Cię dodatkowo z otwartymi ramionami :)))
OdpowiedzUsuńZrobię to dla Francji! :) A niech tam! :)))))
OdpowiedzUsuńNie wiem jak Francja, ale ja jestem zachwycona;)!
UsuńCudne !
OdpowiedzUsuńAle żeby od razu dwie... Podziwiam Cię totalnie :-)
Z falbanką wyglądają cudnie :-) Miałaś idealny pomysł :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Noo nie,muszę taką też mieć,i to właśnie z falbanką,Twoja wersja bardziej mi się podoba niż oryginał.A swoją drogą to Cię Elżbietko mocno opętało:)))
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają! Szczególnie tam, gdzie są razem :D Napracowałaś się, ale warto było. I Już wiem, jak pewna osóbka cieszy się z białej :):)
OdpowiedzUsuń