...zrobienia chusty ... i nadal niezupełnie udana. Od dawna (czyli od czasów, kiedy nie miałam pojęcia że za niektóre projekty na Ravelry trzeba zapłacić) podobała mi się ta chusta, jednak uparłam się, że sama dojdę jak ją zrobić. Gapiłam się i gapiłam, robiłam próbki, odwracałam fotki i nie wykombinowałam jak "wmontować" wzór w zwiększającą się liczbę oczek. Jest nawet taka wersja darmowa, ale tego też nie mogę załapać, po prostu niechustowa jestem!
Postanowiłam, że chwilowo odstawię ambicję na bok i zastosuję wzór taki, jaki umiem i lubię.
Połączyłam dwie włóczki - dwa motki tej i jeden tej. Oczywiście nie kupowałam ich specjalnie, tylko pozostały z wcześniej niezrealizowanych planów... Żal mi było, że leżały.
Sprytnie wykombinowałam, że taka ładna wełna nie musi mieć jakiejś wymyślnej formy.
Pierwszy motek to gładki obszar, drugi to część z wzorkiem, a pas fioletowy to reszta lace oczywiście podwójnie. Szło szybciutko, bo dziergałam w trakcie meczów, więc druty były napędzane przez emocje :-))))). No cóż... emocje były i poszłyyyyyy... w druty :-))))))
Specjalistki od razu zauważą, że na środku wzór "oddala" się, bo obawiałam się nadmiernego przyrostu oczek w kolejnych rzędach. Ale przynajmniej jestem świadoma czego nie umiem :-))).
Anitko, wierzyłaś we mnie i zachęcałaś, więc to nie będzie ostatnie podejście. Obiecuję.
Ogólnie rzecz ujmując, jestem bardzo zadowolona. Chusta jest lejąca, miękka i przyjemnie opatula.
Obie włóczki bardzo polecam, są wspaniałe!
Zdjęcia robiłam w niedzielę, ale znów wskoczyłam na rower, więc czas na siedzenie przy komputerze trochę się skurczył. Powoli zwiększam dystans i mam nadzieję, że niedługo wrócę do formy.
Dzień jest długi, można szaleć :-))) Na początek odwiedziłam moją ulubioną łąkę.
Zdjęcie zrobione przed godz 21:00! A słońce jeszcze świeci, super, nie?:-)
Jestem mile zaskoczona, że zwiększa się grono Obserwatorów! Serdecznie witam :-))))
Pozdrawiam wszystkich bardzo gorąco i dziękuję za miłe słowa jakimi mnie obdarzacie.
P.S. Oczywiście zaczęłam kolejną chustę.
Śliczna pamiątka została Ci po euro:) Gratuluję zdolności w rozszyfrowywaniu wzorków:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie nie mam zdolności. Ale rozkręcę się. Podejdę do sprawy zadaniowo. Póki co wolę szale, ale może się to zmieni. Pozdrawiam.
UsuńŚliczna chusta, mnie się bardzo podoba i nic tam nie widzę, żadnych niedociągnięć:) i tak jesteś lepsza ode mnie, bo ja jeszcze nie zabrałam się za ani jedną:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
To zabierz się. Będziemy się wspierać i dzielić doświadczeniami :-))) Pozdrawiam
UsuńAle tempo!!!!! Piękna chusta:) Zaraz lecę oglądać te wzory, o których piszesz:)Pozdrowionka ślę:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję, Krysko. Ja to wreszcie zrobię, bo jak się uprę...:-))) Pozdrawiam Cię
UsuńNo i co Ty opowiadasz,że nie potrafisz!Potrafisz i to jak!Chusta wyszła super a ten oddalający się wzór wygląda bardzo ciekawie,bardzo mi się podoba :)))A co to za roślinność w kolorze chusty w kadr się wpycha?Perukowiec?Pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę :-). Właśnie nie wiem co to za krzewy i zapomniałam zadać to pytanie. Spotkałam je na rowerowej trasie i tylko w tym jednym miejscu. Są niesamowite, w rzeczywistości ciemniejsze niż na zdjęciach. O kleszczach pamiętam. Pooglądałam się na prawo i na lewo :-)))) Pozdrowienia
UsuńTonko, masz rację, to perukowiec podolski! Dziękuję za podpowiedź. Nigdy nie słyszałam tej nazwy. Jest śliczny, prawda?
UsuńAha,i uważaj na wysokie trawy!Kleszcze tam atakują!
OdpowiedzUsuńCzyli pierwsze koty za płoty... :)) Nie stresuj się, chusta wygląda świetnie :)) A kolejne będą jeszcze piękniejsze :))
OdpowiedzUsuńMarzy mi się, żeby zrobić wreszcie chustę z opisu, taką co ma swoją nazwę jak np: gail, albo właśnie ishbel. Mam kilka upatrzonych wzorów, ale nie są zbyt wyszukane, takie proste i "szybkie" :-)))) Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńOczywiście Eluniu że w Ciebie wierzyłam i wierzę nadal.Chusta wyszła cudowna a najważniejsze w tym jest to że to Twój projekt-ja korzystam z gotowców i to jeszcze tych darmowych bo nie potrafię kupić wzoru i mój angielski jest na poziomie pierwszej klasy podstawówki.No i jak zawsze połączyłaś włóczki....
OdpowiedzUsuńZaraz napiszę posta na swoim blogu o chuście którą zrobiłam jakiś czas temu a jest prosta w wykonaniu.
Pozdrawiam
Twoje chusty i szale to dzieła!!!!!! Przepiękności. Ja tę chustę trochę wymęczyłam, w dodatku dwie nitki, znowu leniuszek ze mnie wylazł :-)))) Ale dziękuję za wsparcie. Kochana jesteś. Pozdrawiam
UsuńOj zapewniam Cię że do dzieł to im daleko,ja zawsze będę powtarzała że dzierganie chust to nic trudnego.Wszystkiego nauczyłam się z internetu,bo dziergając te przeszło 20 lat temu nie znałam ażurów bo ich po prostu nie lubiłam.Robiłam tylko proste formy.
UsuńPiękna chusta :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię szczerze.
Piękne kolory.
Pozdrawiam serdecznie.
Cieszę się, że Ci się podoba, Kasiu. Dziękuję. Pozdrawiam
UsuńKolory takie moje!Chusta bardzo ładna:)Dla mnie robienie chust na drutach to czarna magia,chyba ,że gładkie:)))pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Sama widzisz, że moja też gładka. Wzorek tylko symbolicznie. Można znaleźć chusty bardzo łatwe, ale również efektowne. Nie kuszą mnie zbytnio te kunsztowne, z włóczki cieniutkiej jak włosek. Podziwiam je jak dzieła sztuki, ale ja taka bardziej praktyczna jestem :-))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTo ja jeszcze raz. Wydaje mi się, że ten krzew ,to perukowiec:)pozdro:)
OdpowiedzUsuńTak, to jest perukowiec! Tak mi się spodobał, że chyba poszukam gdzie można go kupić :-) Dziękuję! pozdro ;)
Usuńsliczna chusta..ladnie dobrane kolory...a wszystko kwestia czasu...wystarczy zalapac i juz pojdzie...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńZapowiada się, że chyba popełnię jeszcze kilka chust, ale takich... nietypowych ;))) Pozdrawiam
UsuńPiękne połączenie kolorów :)) świetnie wygląda i jest napewno taka przytulaśna na dzisiaj jak znalazł:) buziaki Viola
OdpowiedzUsuńOj tak, jest bardzo milusia :-) Dzięki Violu.
UsuńAch ten kolor! chusta piekna!!!
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że Ci się podoba. Pozdrawiam :-)
Usuńchusta wyszła piękna ;)
OdpowiedzUsuńtez nie chustowa jestem ale w koncu przyjdzie czas zeby sie przełamać
Tobie wyszło świetnie, wiec dziergaj kolejne
pozdrawiam
Dziergam dziergam, nawet wzięłam się za bardzo cieniutką wełenkę i to pojedynczo!:-))) Pozdrawiam
UsuńEluś, świetnie wyszła Ci ta chusta, nie ustawaj w próbach, wierzę, ze wkrótce żaden wzór z ravelry nie będzie miał dla Ciebie tajemnic.
UsuńPozdrawiam serdecznie
Dzięki za wsparcie, nie wiem jeszcze czy "pójdę tą drogą", ale nie powiem że nie próbowałam :-)))) Pozdrawiam
UsuńBardzo ładna a następna będzie jeszcze piękniejsza trening czyni mistrza.
OdpowiedzUsuń